Gdy trzeba pojechać, oni zawsze mają „po drodze”. Gdy trzeba wysłuchać oni zawsze mają czas. Gdy trzeba coś załatwić, oni wiedzą jak i od razu się za to biorą. Naturalna łatwość pomagania, zauważasz to?
Wysoka potrzeba działań społecznych, objawia się także wysoką empatią. Rozumiem i wiem jak być z kimś, kto tego potrzebuje. Moja wrażliwość na równość społeczną, powoduje, że dla mnie tak samo ważna jest pomoc dzieciom w Namibii jak i osobom starszym w miejscowości w której mieszkam.
Potrzeba działania społecznego jest jak budowanie mostu. Dobrze jest widzieć drugi brzeg i wiedzieć co chcemy złączyć. Wskazana jest pokora w budowaniu, bo ułożenie poszczególnych elementów może być trudne i wymagać od nas wiele wysiłku.
Będziemy potrzebować ludzi z wartościami podobnymi do naszych, bo tak działa zgrany team. Niektóre sytuacje mogą być dla nas nowe i to na tych wyzwaniach będziemy uczyć się jak lepiej działać w przyszłości.
Najważniejsze jest, że gdy buduję MOST działania i pomagania, to dopiero czuję, że żyję. Mój most może być inspiracją dla innych, to nadaje mojemu życiu sens.
W dniu wolontariusza tym, którzy dzielą się (bez względu na to czym się dzielą) mówię głośno i wyraźnie: DZIĘKUJĘ! Świat z Wami jest piękniejszy!